Stygmatyzacja jest procesem etykietowania, a nawet piętnowania osób, które nie spełniają oczekiwań innych. Przyczyny naznaczania innych piętnem są złożone. Jedną z nich jest np. brak wiedzy. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, na czym polega problem uzależnienia. Większość z nich uważa, że człowiek, który sięga po alkohol, dokonuje niewłaściwych wyborów i wpada w uzależnienie „na własne życzenie”. Brak wiedzy na temat mechanizmów uzależnienia powoduje, że osobom tym trudno zrozumieć, jak bardzo złożony jest ten problem.
Stygmatyzacja osób z uzależnieniem od alkoholu polega na postrzeganiu ich jako gorszych i mniej wartościowych. Stygmatyzacja może przejawiać się również okazywaniem tym osobom braku akceptacji, znieważaniem, przypisywaniem stereotypowych cech i zachowań oraz szerzeniem przekonań wpływających na negatywny odbiór tych osób. Do stygmatyzacji dochodzi często z powodu panującego w społeczeństwie przekonania, że osoba z uzależnieniem od alkoholu ma niski status społeczny, jest zaniedbana, stosuje przemoc, nie ma pracy, domu, rodziny.
Jak wynika z badań, przeprowadzonych przez Zakład Badań nad Alkoholizmem i Toksykomaniami Instytutu Psychiatrii i Neurologii, samo picie alkoholu nie podlega tak bardzo stygmatyzacji, jak zachowania będące konsekwencją uzależnienia oraz dotkliwość tych zachowań dla otoczenia społecznego. Mowa tu np. o podejmowaniu przez osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu pracy zarobkowej, sprawowaniu opieki nad dzieckiem, prowadzeniu auta, upijaniu się w miejscach publicznych, agresji, zaniedbywaniu rodziny.
Do czego prowadzi stygmatyzacja osób z uzależnieniem?
Stygmatyzacja osób z problemem uzależnienia wiąże się z poważnymi negatywnymi następstwami. Obawa przed społecznym naznaczeniem jest źródłem silnego stresu, który może prowadzić do wystąpienia innych problemów zdrowia psychicznego, w tym zaburzeń lękowych i depresyjnych. Przekonanie o konieczności ukrywania problemu z alkoholem stanowi także istotną barierę w poszukiwaniu pomocy.
W niektórych kręgach większa stygmatyzacja dotyka kobiet z uzależnieniem, również tych, które podejmują leczenie. Wiąże się to ze stereotypowymi oczekiwaniami wobec płci. Nierzadko zdarza się, że mężczyzna, który poradził sobie z uzależnieniem, spotyka się z podziwem otoczenia. Kobieta będąca w takiej samej sytuacji w niektórych społecznościach nie może liczyć na to samo. Czasem nawet po podjęciu skutecznego leczenia spotyka się z napiętnowaniem.
Część osób stygmatyzowanych wierzy w negatywne przekonania na swój temat, co prowadzi do obniżenia poczucia własnej wartości i izolowania się. Niektóre osoby z problemem uzależnienia odczuwają silny lęk przed stygmatyzacją. Dlatego chcąc jej uniknąć starają się utrzymywać nadmierną kontrolę i samokontrolę, których efektem jest życie w stałym napięciu. Kontrola i samokontrola sprawowane przez takie osoby mogą polegać np. na ciągłym upewnianiu się, czy inni nie czują od nich zapachu alkoholu lub czy członkowie rodziny nie rozmawiają z innymi o ich problemie. Wszystko to ma służyć utrzymaniu uzależnienia w tajemnicy.
Stres związany z byciem stygmatyzowanym często prowadzi do depresji i zaburzeń lękowych.
Fałszywe przekonania a stygmatyzacja
Warto zwrócić uwagę na to, że stygmatyzowanie osób z uzależnieniem wiąże się często z postrzeganiem tego problemu przez pryzmat fałszywych przekonań. Poniżej znajdują się przykłady tego, jak mogą być postrzegane osoby z problemem uzależnienia oraz dlaczego jest to szkodliwe:
- Jeśli ktoś korzysta z leczenia, oznacza to, że jego problem z uzależnieniem jest większy niż w przypadku osoby, która nie sięga po pomoc. Podobnie fałszywe jest przekonanie, że osoba, która szuka profesjonalnej pomocy, musiała już „sięgnąć dna”. W rzeczywistości wiele osób zgłasza się na leczenie, zanim dojdzie do „najbardziej poważnych konsekwencji”. Warto tu jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że ocena tych konsekwencji jest bardzo subiektywna. Dla niektórych osób najbardziej poważnymi konsekwencjami mogą być zagrożenie życia czy rozpad rodziny, dla innych uświadomienie sobie utraty kontroli nad własnym życiem bądź osłabienie więzi z bliskimi.
- Ktoś, kto nie potrafi przestać pić, nie ma silnej woli – mowa tu o postrzeganiu osoby z problemem uzależnienia przez pryzmat „braku charakteru”, „poddawania się słabościom”, „egoistycznych wyborów”, woli pić niż dbać o rodzinę itd. Tymczasem częste i nadmierne spożywanie alkoholu prowadzi do stanu, w którym samodzielne zaprzestanie picia jest bardzo trudne. Uzależnienie łączy się z występowaniem wielu mechanizmów psychologicznych, np. mechanizmów obronnych, które utrudniają skuteczne poradzenie sobie z tym problemem. Terapia uzależnienia wymaga więc pracy nad sferą emocjonalną oraz fizjologiczną. Z tego powodu osoby z uzależnieniem często potrzebują profesjonalnego wsparcia. Nie można sprowadzać leczenia do kwestii „silnej woli”.
- Osoba z uzależnieniem jest niemoralna, nieodpowiedzialna, leniwa, hedonistyczna – jest to często powielane przekonanie, które wywołuje w osobach dotkniętych tym problemem poczucie winy i wstydu. Lęk przed tak stygmatyzującą oceną skutecznie powstrzymuje wiele osób przed nazwaniem swojego problemu i sięgnięciem po pomoc.
Stygmatyzacja a język
Stygmatyzacja to także sposób, w jaki określa się uzależnienie i dotkniętą nim osobę oraz jej rodzinę. Mowa tu o takich popularnych formach jak: alkoholik, żona alkoholika, dzieci z rodziny alkoholowej. We współczesnej profilaktyce oraz terapii problemów alkoholowych już od jakiegoś czasu odchodzi się od tego typu określeń. Zamiast tego stosowane są takie określenia jak: osoba z problemem uzależnienia lub osoba w kryzysie uzależnienia, rodzina osoby z uzależnieniem, żona lub dziecko z rodziny z uzależnieniem. Używanie tego typu zwrotów zawiera w sobie empatię i zrozumienie dla problemów, z jakimi zmaga się osoba z uzależnieniem i jej rodzina. Więcej na temat nowego nazewnictwa ww. problemów można znaleźć na stronie Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (https://kcpu.gov.pl/?s=S%C5%82ownik).
Bardzo istotne jest upowszechnianie wiedzy o tym, że uzależnienie nie jest wyborem, lecz chorobą. Warto więc przeciwstawiać się rozpowszechnianiu krzywdzących mitów.
Jak przeciwdziałać stygmatyzacji osób z uzależnieniem od alkoholu?
- Istotną rolę w tym zakresie odgrywają media. Przekazy płynące z nich mogą utrwalać fałszywe przekonania na temat osób z uzależnieniem. Mogą jednak aktywnie też działać na rzecz destygmatyzacji poprzez poszerzanie wiedzy swoich odbiorców na temat problemu uzależnienia oraz upowszechnianie nowego słownictwa.
- Pozytywne efekty może przynieść prowadzenie kampanii społecznych na rzecz destygmatyzacji osób z uzależnieniem. Spoty telewizyjne, materiały zamieszczane w Internecie bądź na bilbordach mogą pokazywać fakty na temat problemu uzależnienia oraz historie osób, które skutecznie sobie z nim poradziły. Powinny również uświadamiać społeczeństwo, że uzależnienie to problem zdrowotny, nie zaś moralny.
- Prowadzenie wśród lekarzy, terapeutów, pracowników socjalnych oraz innych osób mających kontakt z osobami z problemem uzależnienia edukacji na temat przeciwdziałania stygmatyzacji osób z tym problemem.
- Na destygmatyzację osób w trakcie leczenia uzależnienia może wpłynąć pozytywnie angażowanie ich w inicjatywy na rzecz społeczeństwa, w tym społeczności lokalnej. Może to służyć odbudowywaniu własnej reputacji i zacieśnianiu kontaktów z otoczeniem. Istotne jest jednak to, by takie działania były zgodne z wolą i potrzebami osób z uzależnieniem.
- Na poziomie państwa należy zwrócić uwagę na to, by potrzeby sektora leczenia uzależnień przestały być marginalizowane, a osoby uczestniczące w terapii uzależnienia nie były traktowane jak mniej ważni pacjenci. Przeciwdziałanie stygmatyzacji na poziomie strukturalnym może przejawiać się np. ułatwieniem dostępu do leczenia, odpowiednim wynagradzaniem terapeutów uzależnień oraz dbaniem o infrastrukturę placówek, gdzie odbywa się leczenie.
- Istotne jest prowadzenie badań nad problemem stygmatyzacji osób z uzależnieniem oraz nad skutecznością działań prowadzących do destygmatyzacji.
Dla niektórych osób pójście na terapię to często ostateczność z powodu lęku przed byciem ocenianym. Wiele z nich obawia się, że stygmatyzacja po ujawnieniu ich problemu dotknie również ich bliskich. Utrzymywanie swojego problemu w tajemnicy wiąże się jednak z ogromną stratą w opóźnianiu leczenia, silnym stresem, co może pogłębiać uzależnienie.